Od początku do końca handmade

Włóczka Yarn Art. Jeans Plus – opinia rękodzielnika

W naszej Pracowni włóczka tureckiego producenta Yarn Art jest jedną z najczęściej wykorzystywanych. Dlaczego?

  1. Jakość. Nie ma dwóch zdań, włóczki Yarn Art są naprawdę dobrej jakości a praca z nimi to prawdziwa przyjemność.
  2. Paleta barw jest fantastyczna.
  3. Yarn Art ma tak wiele rodzajów włóczek, że można dostać zawrotów głowy 
  4. Dzianiny stworzone z ich użyciem są wytrzymałe.
  5. Nadają się nie tylko na odzież, ale również na dekoracje, maskotki, narzuty, pledy

Jeżeli chodzi o włóczkę Yarn Art Jeans Plus to

  1. Jest gruba, mięsista, dobrze pracuje się nią z szydełkiem.
  2. Dobrze się pruje, co jest ważne szczególnie dla początkujących rękodzielników
  3. Ma całkiem dużą paletę kolorów chociaż nie ma w tej gamie zbyt dużej ekstrawagancji. Klasyka.
  4. Skład: 

55% bawełna, 45% poliakryl
Waga / długość: 100g / 160m
Proponowany rozmiar drutów: 5 mm
Proponowany rozmiar szydełka: 5 mm

I na temat rozmiaru szydełka kilka słów

Producent rekomenduje szydełko 5mm.

W mojej ocenie ono jest nieco za małe. Zdecydowanie wybieram rozmiar 5,5-6 mm.

Szydełkowanie „piątką” daje nieco zbyt ciasny splot, co może być ok, jeżeli robimy np. pledy czy poduszki, ale jeżeli planujemy dzianiny, np. sweter, poncho czy szalik lepiej jest użyć nieco większego szydełka.

Wybarwienie.

Do tej pory pracowałam z kilkoma kolorami tej włóczki i z moich obserwacji wynika, że kolor czarny ma tego barwnika bardzo dużo przez co podczas szydełkowania ma się wrażenie pewnej sztywności. Z drugiej strony kolor biały robi wrażenie bardziej miękkiego, luźniejszego.

Z tym problemem spotkałam się podczas robienia narzuty w biało-czarne kwadraty. W pewnym momencie miałam wrażenie, że te dwa kolory są różnej grubości. Ostatecznie dało to efekt 3D. Podobnie było z narzutą boho – miałam wrażenie, że im ciemniejszy kolor tym włóczka odrobinę grubsza.

Jestem pewna, że ten problem znika po praniu.

Podsumowując.

Testowałam różnie mieszanki bawełny i poliakrylu. Ta wygrywa. I co najważniejsze – nie mechaci się.